Wiele firm handlowych proponuje tańsze zbiorniki plastikowe, które co prawda, mają kilka zalet, np. są lżejsze, dzięki czemu łatwiej je przestawiać, są także nieco tańsze. Brakuje im jednak jednej podstawowej zalety, jaką jest możliwość prawidłowego rozliczania zużywanego paliwa.

Producenci tych zbiorników twierdzą, że zastosowanie polietylenu przy produkcji takich zbiorników było strzałem w dziesiątkę. Jest on odporny na warunki atmosferyczne oraz promieniowanie UV. Owszem, jednak to sprawdza się jedynie w zakresie niedużych powierzchni. Typowy zbiornik o pojemności 5 m³ (około 24m²) to już olbrzymia powierzchnia, która odkształca się pod działaniem temperatur, a z czasem, co jeszcze gorsze degraduje się pod wpływem promieni UV i naporem przechowywanego paliwa. Kolokwialnie mówiąc, zbiornik z czasem „przysiada”. Wszystko to, przede wszystkim, uniemożliwia wykonywanie prawidłowego rozliczenia dostaw paliwa, a także przeprowadzania ciągłych (prawidłowych) pomiarów stanów magazynowych. Wpływa to bezpośrednio na brak możliwości dokonania rozliczeń paliw, w tym prawidłowo przeprowadzonej inwentaryzacji.

W przeciwieństwie do zbiorników plastikowych, dwupłaszczowe zbiorniki stalowe są dużo trwalsze oraz posiadają odpowiednią sztywność, co umożliwia dokładny pomiar paliwa znajdującego się w magazynie oraz jego rozliczanie.

W obu typach zbiorników stosuje się różne wskaźniki pomiaru poziomu (tzw. sondy pomiarowe), mniej lub bardziej dokładne. Jednak bezzasadne jest stosowanie najbardziej popularnych i dokładnych, czyli magnetostrykcyjnych sond pomiarowych w zbiornikach plastikowych, gdyż ich dokładność ± 0,5 mm, rozdzielczość: ± 0,1 mm nie zostaje wykorzystana tak jak w zbiornikach stalowych.

Kolejnym elementem układu przechowywania i dystrybucji paliwa jest dystrybutor paliw, który podobnie jak zbiornik i sonda może być prostszy (żeby nie rzec – amatorski) lub profesjonalny. Prosty dystrybutor nie będzie rozliczał paliwa z określoną dokładnością.

To jak z lekarstwem wolelibyśmy, aby było przygotowane na podstawie dokładności wagi sklepowej czy aptecznej?

By prawidłowo rozliczyć paliwo w firmie, należy używać odpowiednich narzędzi. Profesjonalny dystrybutor paliwa poza odpowiednim przepływomierzem (tłokowym) posiada separator gazów. Nie pozwala on liczyć piany jako objętości paliwa. Dystrybutor taki który ma określoną dokładność jako całe urządzenie. Często handlowcy różnych firm podają dokładność samego przepływomierza, to jednak nie wystarczy. Przepływomierz jest tylko jednym z elementów dystrybutora. Dokładność całego urządzenia, jakim jest dystrybutor, mówi nam o ubytkach, jakie możemy bezpiecznie rozliczyć. W innym przypadku gdy brakuje kilkuset lub więcej litrów paliwa (wg rozliczeń), to choćbyśmy byli przekonani, że tak jest, to i tak nie możemy tego prawidłowo wykazać. I takie ubytki (często niemałe) po prostu traktujemy jako stratę, a nie koszt (pomijając osobową odpowiedzialność materiałową).

Ujmując kwestię wszystkich urządzeń (zbiornik, sonda i dystrybutor) jako dokładność pomiarów, śmiało możemy przyjąć, że zbiornik metalowy umożliwia rozliczanie z dokładnością 0,3% (wg ustawy). Natomiast zbiornik plastikowy od 2% do … i właściwie nikt nie jest w stanie określić górnej granicy.

Dowodem na to jest także brak możliwości dokonania zatwierdzenia typu i legalizacji przez Urząd Miar dla zbiorników plastikowych, sond hydrostatycznych i dystrybutorów z przepływomierzami turbinkowymi i bez separatorów gazów.

W każdym przypadku należy rozważyć, co dla Klienta jest ważniejsze: cena, nieco lepsza mobilność czy możliwość precyzyjnego rozliczania paliw ?

Oczywiście firma nasza, której celem jest dostarczenie odpowiednich narzędzi do precyzyjnego rozliczania paliw, sugeruje wybór zbiorników stalowych. Jednak nie będąc producentem ani w żadnej mierze powiązanym z innym producentem zbiorników, uszanuje życzenie Klienta i dostarczy odpowiadające Jemu najlepsze rozwiązanie w oparciu o zbiorniki, zarówno stalowe, jak i plastikowe.